Dawno, dawno temu, gdy jeszcze nie było komputerów… Właśnie wtedy postawiliśmy na nowe technologie w projektowaniu i druku publikacji. Inwestowaliśmy w techniczne nowości, uczyliśmy się ich wraz z naszymi partnerami. Nie wystarczał nam już prosty projekt, skład czy wydruk. W kooperacji z wieloma firmami, a potem sami, zaczęliśmy oferować naszym klientom produkcję gotowych wyrobów. Potem było… jeszcze gorzej. Wymagania rosły. Kiedyś klient drukujący u nas ulotki zażyczył sobie by wyprodukować dla niego… film. Dzięki ufności i wierze partnera w nasze możliwości, wyprodukowaliśmy pierwszy film. Potem następne, a dziś trudno po prostu je zliczyć. Często na bazie filmów powstawały multimedialne prezentacje, strony internetowe, czy nieszablonowe materiały naukowe. Wreszcie, dostosowując się do wymagań partnerów, zaczęliśmy standaryzować produkcję. Nauczyliśmy się generować własne profile ICC do niemal wszystkich obecnych na rynku urządzeń drukujących, sterowanych komputerem. Nie inaczej jest dziś. Idąc za potrzebami klientów oferujemy druk na żądanie, w niskich i bardzo niskich nakładach, o bardzo wysokiej wierności kolorystycznej. Co będzie dalej? Kto to może wiedzieć? Jednak opierając się na własnych, przeszło dwudziestoletnich doświadczeniach, pewnie jak zwykle bardziej nowocześnie czyli… gorzej. |